Zamek na skarpie

Zamek na skarpie

Jednym z zabytków Sandomierza jest zbudowany na wiślanej skarpie zamek. Nie jest to najbardziej znaczący zabytek miasta, ale to właśnie na zamku wydarzyło się najwięcej historycznych wydarzeń. Na miejscu obecnego zamku już w X i XI wieku istniał gród warowny. Gród ten był wielokrotnie palony przez Tatarów. W czasie z jednego najazdów wymordowali oni nawet osiadłych przy kościele świętego Jakuba dominikanów. Gród sandomierski nie przetrwał ataku Tatarów. Wzniesiona z drewna budowla spaliła się. Wzniesienie murowanego zamku zawdzięcza miasto królowi Kazimierzowi Wielkiemu. Istniejący w obecnym kształcie zamek jest jedynie częścią tego wzniesionego przez Kazimierza Wielkiego, a następnie rozbudowanego przez Zygmunta Augusta zamku. Współcześnie zachowany zamek ujęty jest w narożach w dwie wieże. We wnętrzach zamku nie zachowało się zbyt wiele ciekawych wnętrz i rzeźbiarskich detali, gdyż zamek wielokrotnie był niszczony, a od XIX wieku pełnił rolę więzienia. Największe zniszczenia na zamku pochodzą z lat potopu szwedzkiego. Opuszczający zamek Szwedzi podpalili znajdujące się w piwnicach zamku beczki z prochem. W murach twierdzy zginęło około 50 mieszkańców miasta ściągniętych na zamek opowieściami o pozostawionych przez Szwedów kosztownościach. Dziś zamek jest siedzibą Muzeum Okręgowego.